Czy pamiętacie ,że to już jutro tłusty czwartek ? Niech nikt z Was nie zapomni bo , jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło.
My już gotowi...dzisiaj przez cały dzień smażyłam faworki i mini pączki z ciasta ptysiowego- ich oryginalna nazwa to Pets de nonnes czyli " pierdnięcie mniszki " :-)))
W smaku są super i nie śmierdzą,na co nazwa mogłaby wskazywać :-))
Przepis na faworki
300g mąki pszennej
6 żółtek
3 łyżki śmietany gęstej
2 łyżki cukru pudru
1 łyżka cukru waniliowego
2 łyżki masła
1 łyżka spirytusu lub octu
szczypta soli
smalec lub olej do głębokiego smażenia
cukier puder z wanilią do posypania
Na
stolnicy wymieszaj ze sobą mąkę, cukier puder, cukier waniliowy i
szczyptę soli. Następnie dodaj spirytus oraz wymieszane ze sobą żółtka
ze śmietaną. Zagnieć sprężyste ciasto. Wybij je drewnianym wałkiem
(trzeba je po prostu dokładnie ostukać). Rozwałkuj ciasto cieniutko i
wycinaj paski. Każdy pasek przetnij na środku i przez to nacięcie
przewiń końce pasków. Smaż na rozgrzanym, głębokim tłuszczu z obu stron
na złoty kolor. Delikatnie je wyjmuj i osącz z tłuszczu na jednorazowym reczniku kuchennym. Gdy ostygną posyp je cukrem pudrem.
Przepis na faworki pochodzi od Agnieszki
Przepis na Pets de nonnes
Jedna szklanka mleka
Jedna szklanka mąki
Pół kostki masła
4 jajka
Szczypta soli
W garnku zagotuj mleko z masłem. Mąkę przesiej przez drobne sitko.
Na gotujące mleko wsyp mąkę, jednym ruchem i mieszaj do momentu uzyskania jednolitej masy.
Odstaw
do wystygnięcia.Następnie zimną masę i szczyptę soli przełóż do misy
miksera,dodawaj po jednym jajku i dokładnie wymieszaj mikserem
Pączki smaż na rozgrzanym,głębokim tłuszczu z obu stron na złoty kolor ( nakładaj łyżeczką,pączki rosną podczas pieczenia)Delikatnie je wyjmuj i osącz z tłuszczu na jednorazowym reczniku kuchennym. Gdy ostygną posyp je cukrem pudrem.
Przepis pochodzi od mojego taty...podobny znaleźć możecie na Moje Wypieki
Przepis pochodzi od mojego taty...podobny znaleźć możecie na Moje Wypieki
Smacznego Kobitki niech Wam pójdzie w cycki :-)))
Do przeczytania Jacqueline Jordan
Ps.coś mi się popierniczyło z czcionką :-( i na szybko nie idzie naprawić. Jutro nad tym zapanuję
Ps.coś mi się popierniczyło z czcionką :-( i na szybko nie idzie naprawić. Jutro nad tym zapanuję
O raju jaka zabawna nazwa:))
OdpowiedzUsuńA na faworki zrobiłaś mi smaka - ale robić nie będę, bo a) nie chce mi się, b) nie mam gęstej śmietany i nie wybieram się po nią do sklepu:))
Zgadza się, nazwa zabawna :-)
UsuńA wiesz kochana,że faworki robiłam pierwszy raz...zawsze siostra je smażyła i rodzinę obdarowywała...no ale kiedyś musi być ten pierwszy raz.
Co smieszniejsze, to ja jestem rodziny mistrz wszelakich wypieków
Ps Gosiu w takim razie zapraszam na kawę i faworki :-)))
Pozdrawiam z rana