środa, 16 lipca 2014

Pierwszy...

i mam nadzieje ze nie ostatni .Było ciężko i to nawet bardzo,wahałam się długi czas...biłam z myślami czy jest sens,czy podołam,czy nie zostanę wyśmiana.Decyzja została podjęta dzięki jednej osobie,a mianowicie Wioleta Kelly wpisem na swoim blogu Tutaj uświadomiła mi że watro...że jest sens chociażby po to aby zostawić jakiś ślad po sobie.Bloga tego dedykuje moim kochanym dzieciom  i również Wam kochani.Postaram się pokazać Wam mój dom,moją codzienność...postaram się podzielić się z Wami przepisami i również postaram się opowiedzieć Wam jak wygląda życie niepełnosprawnej osoby :-)).
Piszę iż postaram..gdyż obiecać nie mogę..co więcej- nawet nie potrafię obiecać nie wiedząc co przyniesie kolejny dzień.
Zapraszam was w moje idealne progi (idealne dla mnie i mojej rodziny)ma się rozumieć :-))
Do przeczytania Jacquline

9 komentarzy:

  1. Niewątpliwie podjęłaś dobrą decyzję:)
    Witam serdecznie nową Blogerkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. To już masz kolejną czytelniczkę :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też będę zaglądać i to często, bo też mam swój idealny dom w Szkocji od wielu lat..;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super... To może i sąsiadami jesteśmy :-))
      Dziękuje za odwiedziny

      Usuń
  5. Powodzenia moja Droga, i dużo sił w walce....iszart

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo...tak ,tak wiem ze trochę późno ale zawieszenie male miałam :-))

      Usuń